W niedalekiej przyszłości pozostali przy życiu mutanci są nieustannie tropieni przez Strażników. Zdesperowani profesor X (Patrick Stewart) i Magneto (Ian McKellen) układają desperacki plan zakończenia wojny jeszcze przed jej wybuchem. Przy pomocy mutantki Kitty (Ellen Page) świadomość Wolverine'a (Hugh Jackman) zostaje przeniesiona do jego młodszego ciała w 1973 roku. Logan ma powstrzymać Mystique (Jennifer Lawrence) przed zabiciem doktora Bolivara Traska (Peter Dinklage), którego śmierć spowodowała wdrożenie programu Strażników. Aby tego dokonać, Wolverine musi namówić pogrążonego w bólu po stracie najbliższych młodego Charlesa Xaviera (James McAvoy) do podjęcia współpracy z Erikiem Lehnsherrem (Michael Fassbender), który obecnie, skazany za zabójstwo prezydenta, jest więziony w najpilniej strzeżonym budynku na świecie.
X-Men: Przeszłość, która nadejdzie należy niewątpliwie oddać, że momentami są wręcz przykładem tego jak należy kręcić filmy. Pokrzepiająca, klasyczna historia, pochwała wytrwałości
BagietkaLukas
Bardzo dobry film , czego dowodem jest ocena 7.5. Warto poświęcić czas na obejrzenie X-Men: Przeszłość, która nadejdzie.
MatPat
Jeśli wahasz się czy obejrzeć X-Men: Przeszłość, która nadejdzie , to przyjrzyj się ocenie 7.5. To dobitnie świadczy o jakości tego filmy.
FantasyFanatic
Czuć, że X-Men: Przeszłość, która nadejdzie ma swoje lata, ale klasa sama w sobie
WesternWanderer
X-Men: Przeszłość, która nadejdzie + 2014 = idealne połączenie
SerialSniper
Dla mnie X-Men: Przeszłość, która nadejdzie to trochę nuda, sorry
CinematicSoul
Krótka piłka: X-Men: Przeszłość, która nadejdzie – takie sobie
FilmFiesta
X-Men: Przeszłość, która nadejdzie to solidna dawka rozrywki, nie ma co narzekać
PrimeTimePatryk
X-Men: Przeszłość, która nadejdzie to definicja dobrego film, klasyka
NoirNostalgia
Warto było czekać na X-Men: Przeszłość, która nadejdzie